Przejdź do głównej zawartości

TĘ KSIĄŻKĘ ZDECYDOWANIE POLECAM!

      


Jako, że ostatnio zdarzyło mi się trochę poczytać różnej maści książek to jakieś porównanie jest jeśli chodzi o wybranie tej, która naprawdę wywarła na mnie bardzo pozytywne odczucie.
Od razu zaznaczę, że nie znalazły się wśród najczęściej czytanych pozycje z kategorii: science fiction (nie przepadam), kryminały, sensacyjne, czy podróżnicze. Zdecydowaną większość stanowiły książki biograficzne oraz szeroko pojętą edukację finansową. To właśnie wśród tej ostatniej kategorii znalazła się moim zdaniem najciekawsza pozycja, którą przeczytałem od ostatnich powiedzmy 5 lat (wliczam przeczytane książki oraz e-booki).

Jaka to książka? Napisze od razu bez specjalnego owijania w bawełnę. Jest to „Finansowy ninja” Michała Szafrańskiego. 

Myślę, że większość osób, które otarły się o edukację finansową zna Michała. Chociażby z bloga http://jakoszczedzacpieniadze.pl/ którego to bardzo dynamicznie rozwija od wielu lat. Dla którego zrezygnował z etatowej pracy na rzecz właśnie zajęcia się tylko i wyłącznie blogowaniem. To notabene przyniosło mu pośrednio właśnie upragnioną przez większość osób niezależność finansową.

Moje zainteresowanie się książką „Finansowy ninja” nastąpiło także przez bloga Michała. Dlatego, że jest on prowadzony na bardzo wysokim poziomie merytorycznym, ale także z dbałością o szczegóły (powiedzmy wizualne lub estetyczne jak kto woli), to zainteresował mnie bardzo szybko. Potem było tylko zamówienie książki i bardzo szybkie przeczytanie (jak dla mnie). Gdyż wcześniej jakiejkolwiek innej książki, która ma ponad 500 stron nie przeczytałem w tydzień (po godzinach). A ta mnie tak wciągnęła jak żadna inna. 
Za bardzo nie będę się rozpisywał o tym z czego poszczególne rozdziały dotyczą – bo nie o to chodzi. Na pewno najlepszy opis oraz reklamę znajdziecie na blogu Michała http://jakoszczedzacpieniadze.pl/ Ja tylko ze swojej strony powiem, że dla mnie największą ciekawość wzbudziły rozdziały: 1,2,4,5,6,9 – jakie to rozdziały? Sprawdźcie sami. Pomimo, że książka do najtańszych nie należy to naprawdę warto! Nie jest to tylko sucha wiedza, czy też jakieś opowiadanie, ale zestaw praktycznej wiedzy, rad oraz wskazówek. Dodatkowo napisane w bardzo prosty i przystępny dla każdego czytelnika sposób. wydaje mi się, że to jest właśnie klucz do sukcesu tej książki – pisać o sprawach często skomplikowanych w prosty sposób.

Na koniec jeszcze napiszę, że promocja tej książki w tym poście jest moim prywatnym odczuciem i nie mam z tego żadnych profitów. Nie znajdują się także tu żadne linki afiliacyjne. Po prostu uważam, że książka „Finansowy ninja” Michała Szafrańskiego jest godna polecenia i należy ją promować.

Udanej lektury!

Komentarze